Szerokim echem odbił się w świecie komentarz do zdejmowania krzyży w warszawskich urzędach urodzonego w Pretorii w Republice Południowej Afryki multimiliardera Elona Muska. Otóż ten wielki gracz na rynku przekazu i właściciel Twittera, SpaceX i Tesli podkreślił, że deprecjonowanie znaku krzyża jest po prostu bezwstydne i głupie. Napisał wprost: „Bezwstydnie kopiują głupie rzeczy z Ameryki. Ale wstyd”. W podobnym tonie przed laty – patrząc jak laicyzują się urzędowo niektóre kraje Europy Zachodniej –  arcybiskup Józef Życiński zauważył, że wypieranie znaku krzyża z urzędów jest powolnym marginalizowaniem religii, co prowadzi do tworzenia jakiegoś getta chrześcijańskiego, gdzie najlepiej zamykać chrześcijan w zakrystii w „niewielkim kręgu swoich przeżyć, a chrześcijaństwo nie jest widoczne w kulturze, społeczeństwie, polityce, życiu codziennym”. Wszystko to jest tłumaczone promowaniem pokoju społecznego i państwa świeckiego. Czym więc jest pokój społeczny, a czym świeckie państwo? 

  • Pokój społeczny 

Podstawowym zadaniem państwa jest stanowienie takiego prawa, które zagwarantuje pokój społeczny. Obywatel ma prawo do życia w pokoju. Ochrona tego prawa daje gwarancję zachowania wszystkich innych praw, jak chociażby prawa do życia. Relacje społeczne budowane na takim fundamencie promują współpracę w miejsce siły, przyczyniając się do pomnażania dobra wspólnego. Dlatego Jan Paweł II stwierdził, że „kultura praw człowieka musi być kulturą pokoju. Każde ich pogwałcenie niesie z sobą zasiew konfliktu”. Chodzi o to, że „pojęcia <pokój> nie można zawężać wyłącznie do sytuacji braku konfliktu; należy utożsamiać go ze spokojem i pełnią ładu”, a pełnię ładu można zbudować jedynie na płaszczyźnie sprawiedliwości i prawdy. Myśl papieża Wojtyły rozwinął Benedykt XVI podkreślając, że głównym środkiem do osiągnięcia pokoju jest dążenie w sferze polityki „do sprawiedliwości – aby prawa i godność każdej istoty ludzkiej zawsze były szanowane i by wszyscy mieszkańcy kraju mogli korzystać z narodowego bogactwa”.

  • Stronnicza propaganda 

Drugim składnikiem pokoju jest prawda. Oznacza to, że „pokój – według Jana Pawła II – jest zawsze możliwy, jeśli się go szczerze pragnie”. A pragnąć szczerze pokoju znaczy reagować na wszelkie próby zakłamania życia publicznego i manipulowania ludźmi. Z tej racji, aby przywrócić prawdę w życiu prywatnym i życiu publicznym należy „nazywać po imieniu każdy akt przemocy, w jakiejkolwiek formie on się przejawia”, gdyż przemoc zawsze swoje korzenie ma w kłamstwie, dlatego „przez nieprawdę należy rozumieć każdą formę i to na jakimkolwiek poziomie, wyrażającą brak, odrzucenie czy wzgardę prawdy, a więc kłamstwo we właściwym tego słowa znaczeniu, informacje niepełne i zniekształcone, propagandę stronniczą, manipulowanie środkami przekazu i tym podobne”. Słusznie więc napisała Marta Cugier na swoim profilu facebookowym, wokalistka zespołu Lombard: „jak można w takich państwach, gdzie większość stanowią wyznawcy jakiejś religii zabronić używania symboli religijnych w urzędach. To jest takie głupie, że trudno jest w to uwierzyć. Nie zgadzam się na eliminację chrześcijaństwa z życia publicznego w Polsce, w której nadal 75% obywateli deklaruje przynależność do tej grupy wyznaniowej”. 

  • Zdrowa świeckość 

Niewątpliwie dla zabezpieczenia porządku dobrobytu ważną sprawą staje się promowanie państwa świeckiego. Już Pius XII – charakteryzując model neutralności państwa realizowany w powojennych Włoszech, użył określenia: „zdrowa świeckość państwa”. W tym kontekście nie można więc mylić państwa laickiego z państwem świeckim, gdyż jest to karygodny błąd i świadczy o niskiej kulturze intelektualnej. Tymczasem nieustannie używa się tych pojęć zamiennie, wywołując naukowe zamieszanie i mętlik pojęciowy. 

Dosłownie państwo świeckie jest państwem niereligijnym, czyli nie utożsamiającym się z ostatecznym celem życia obywateli, ale uznającym prawo do poszukiwań religijnych. Natomiast państwo laickie jest państwem programowo usiłującym wykluczyć małymi kroczkami wszelki aspekt i symbol religijny z życia publicznego. Taka perspektywa to forma ukrytego lub jawnego totalitaryzmu. Nieprzypadkowo więc papież Franciszek w 2023 roku podkreślił, że „państwo musi być świeckie, bo kraje wyznaniowe źle kończą”. 

Chodzi więc o świeckość państwa, ale nie laicyzm, który „nie dopuszcza wizerunków religijnych w przestrzeni publicznej”. Jednocześnie papież Franciszek skrytykował w tym względzie rzeczywistość Francji, która „przeakcentowuje laickość. Francja musi zrobić krok do przodu w tej sprawie w celu zaakceptowania faktu, że otwartość na transcendencję jest prawem każdego człowieka”. W tym kontekście komunikacja między wspólnotami państwową i kościelną staje się koniecznością, gdyż na jej mocy da się wypracować kompromisowy model współistnienia i współpracy. Dlatego w życiu etycznym bezkompromisowość, ale w życiu społecznym – jak pisał Benedykt XVI – kompromis jest właściwą moralnością. 

  • Czy to, aby na pewno prawdziwe problemy? 

Na marginesie warto zapytać: czy w obliczu wojny na Ukrainie – aborcja, związki gejów, pigułka „dzień po” i zdejmowanie krzyży stanowią prawdziwe problemy?   

Autor jest profesorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Gościł z wykładami m.in. na Uniwersytetach w Makao, Rzymie, Kalabrii, Rużomberoku. Odznaczony złotą odznaką św. Floriana Mazovia II klasy za wyjątkową skuteczność i kompetencje medialne. 

Artykuł ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita” 

z dnia 29 maja – 30 maja 2024 s. A4.