Świadomość człowieka oraz postawy dotyczące sakramentu małżeństwa na przestrzeni ostatnich lat zmieniały się i ciągle ulegają zmianom. Dotyczy to zarówno samej istoty małżeństwa, jak również zagadnień związanych z przygotowaniem do zawarcia związku małżeńskiego oraz uwarunkowaniami związanymi z jego destrukcją.

„W czasach nowożytnych małżeństwo uległo wpływom desakralizacji i sekularyzacji. Nie bez znaczenia pozostaje permisywizm społeczny, chociaż zagrożenie małżeństwa pochodzi nie tyle z przekraczania norm moralnych, ile z ich negacji”

Początek trzeciego tysiąclecia z nasilającymi się niekorzystnymi zjawiskami dotyczącymi życia społecznego i zmianami wpływającymi na pojedyncze osoby okazuje się także czasem trudnym dla instytucji małżeństwa. Nasilająca się z roku na rok liczba rozwodów jest potwierdzeniem tej rzeczywistości. W roku 2007 zanotowano 66,7 tys. rozwodów. Procentowy wskaźnik rozwodów w stosunku do liczby zawartych małżeństw w tym wskazanym roku to 26,8%. W kolejnych latach ten procentowy rozkład rozwodów przedstawiał się następująco: w 2008 roku – 25,4%; w 2009 roku – 28%; w 2010 roku – 26,8%; a w 2011 roku ten wskaźnik wyniósł 31,3% rozwodów w stosunku do liczby nowo zawartych małżeństw. Trzy zasadnicze przyczyny rozwodów podawane przez Główny Urząd Statystyczny to: niezgodność charakterów, uzależnienia oraz zdrada małżeńska. Głębsza analiza tychże przyczyn, pozwala jednak stwierdzić, iż swoje korzenie mają one już w narzeczeństwie, czy też szerzej ujmując w życiu przedmałżeńskim. Konieczne jest więc coraz bardziej dojrzałe, merytoryczne przygotowanie do zawarcia małżeństwa i życia rodzinnego. Niniejszy artykuł w kolejnych swoich częściach prezentuje spojrzenie na istotę sakramentu małżeństwa, wskazuje na trzy wspomniane zagrożenia trwałości małżeństwa mające swój początek w okresie przedmałżeńskim oraz przedstawia działania duszpasterskie Kościoła w analizowanym obszarze.
Życie nupturientów bardzo często przypomina życie małżeńskie, choć formalnie nim nie jest. Nupturienci podejmując wspólne życie na wzór małżeństwa, zacierają często istotę narzeczeństwa. Okazuje się, że wspólne zamieszkanie, wspólne życie nie zmniejsza niekorzystnych statystyk rozwodowych i nie sprzyja dobremu poznaniu się, doskonaleniu wzajemnych relacji interpersonalnych, przeżywaniu miłości czy też rozwojowi ku osobowej dojrzałości. Podejmowane badania psychospołecznych uwarunkowań jakości narzeczeństwa i jakości życia przedmałżeńskiego nie są tożsame i zwykle w literaturze przedmiotu nie są traktowane tożsamo4. Narzeczeństwo zakłada przygotowanie do zawarcia małżeństwa. Jest wyznaczone wydarzeniami w czasie: zaręczynami lub spisaniem protokołu przedślubnego oraz zawarciem małżeństwa. Życie określane jako przedmałżeńskie takich założeń nie zakłada i często przeradza się w dłużej trwający związek kohabitacyjny. Wskazane powyżej rozróżnienie na życie przedmałżeńskie (nieokreślone ramami czasowymi) oraz narzeczeńskie (określone wydarzeniami w czasie) nie zmienia faktu, że trzy wskazane zagrożenia mają związek z jakością przyszłego małżeństwa. Niniejszy artykuł nie stanowi wyczerpującej analizy wszystkich przyczyn obniżania jakości związku małżeńskiego, ale odnosi się do trzech najczęściej wskazywanych zagrożeń rozbicia związku małżeńskiego.

Istota sakramentu małżeństwa

Katechizm Kościoła Katolickiego definiuje małżeństwo jako wspólnotę życia i miłości. Wspólnota małżeńska została ustanowiona przez Stwórcę a powołanie do małżeństwa jest wpisane w naturę człowieka. Instytucja małżeństwa choć ulegała przez wieki różnym zmianom to istota związku zachowuje swoją stałość.

„Przymierze małżeńskie, przez które mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury na dobro małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, zostało między ochrzczonymi podniesione przez Chrystusa Pana do godności sakramentu”.

Katechizmowa definicja bardzo trafnie oddaje istotę małżeństwa. Należy dodać, że trudno byłoby lub wręcz niemożliwe byłoby za pomocą innych definicji np. z zakresu nauk poza teologicznych oddać trafnie tak ważną i fundamentalną rzeczywistości życia ludzkiego, jaką jest małżeństwo sakramentalne. Sobór Watykański II ukazując naukę dotyczącą małżeństwa bardzo mocno akcentuje pozytywne aspekty tej wspólnoty, dowartościowana została miłość, która jest wartością centralną. Należy dodać, że na takie ujęcie problematyki małżeństwa przez Sobór wpłynęły zdobycze nauk teologicznych, filozoficznych i społecznych. Nauka Soboru Watykańskiego stała się także inspiracją do dalszych poszukiwań dotyczących istoty małżeństwa. Rozważania na temat małżeństwa podkreślają charakter przymierza małżeńskiego na wzór przymierza Boga z Izraelem i Chrystusa z Kościołem. Małżonkowie tworząc wspólnotę miłości i wierności posiadają prawo do wzajemnego zjednoczenia fizycznego. W zjednoczeniu tym należy widzieć istotną celowość małżeństwa a mianowicie zrodzenie potomstwa. Jest ono konsekwencją ślubowania sobie miłości, wierności oraz uczciwości małżeńskiej. Małżonkowie wzajemnie się sobie oddają i przyjmują. Można powiedzieć, że miłość mężczyzny i kobiety jest tym, co tworzy małżeństwo, co nadaje mu wymiar komunii osób i prowadzi do powołania nowego życia. Relacja międzyosobowa, wzajemne obdarowanie urzeczywistnia się we wspomnianej komunii osób (communio personarum). Ta międzyosobowa relacja małżeńska czerpie ze wzorca wyjątkowej relacji Chrystusa z Kościołem. Pojęcie małżeństwa wskazuje na związek jednego mężczyzny z jedną kobietą. Zaangażowanie osób w jednym związku, czyli monogamiczny charakter małżeństwa wyklucza wielożeństwo. Inną ważną kwestią są przymioty małżeństwa.

„Według zamysłu Bożego, istotnymi przymiotami małżeństwa są jedność i nierozerwalność, które w małżeństwie chrześcijańskim nabierają szczególnej mocy z racji sakramentu”.

Przymiot jedności ma swoje najmocniejsze uzasadnienie w Bożej woli. Jest to zbawcza wola i zbawcze działanie. Mężczyzna i kobieta, jednocząc się ze sobą, stają się „jednym ciałem”. Podobnie nierozerwalność małżeństwa, swoje najgłębsze uzasadnienie ma w Bożym zamyśle: „co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6).

Zagrożenia dla przyszłego związku małżeńskiego.

Jedno z pytań problemowych, które pojawia się w analizie przyczyn rozpadającego się związku małżeńskiego brzmi: czy psychospołeczne uwarunkowania niepowodzenia życia małżeńskiego mają swój początek w okresie przedmałżeńskim, czy też pojawiają się dopiero w małżeństwie?

Niedojrzałość osobowości
Najczęściej pojawiającym się uzasadnieniem w procesach rozwodowych jest stwierdzenie tzw. „niezgodności charakterów” obojga małżonków. Konsekwencją tej niezgodności jest destrukcja związku. Z punktu widzenia psychologii jest to jednak nic nie znaczący slogan. Wspomniane określenie może kryć w sobie przynajmniej kilka istotnych aspektów, które decydują o ludzkich zachowaniach. Najistotniejszym aspektem jest struktura osobowości małżonków. Należy jednak koniecznie zaznaczyć, że nie chodzi tu ani o tzw. dopasowanie osobowościowe w związku, ani też o tzw. podobieństwo osobowościowe partnerów. Zdecydowanie istotniejszą sprawą jest zdolność osoby do rozwoju, która ma związek ze strukturą osobowości. Osobowość jest dynamiczną strukturą cech. U człowieka dorosłego są one już zasadniczo ukształtowane. Można oczywiście rozważać jak zmienia się sposób zachowania i reagowania na przykład dwudziestolatka i trzydziestolatka, lub jaki jest poziom odpowiedzialności za swoje czyny? Można dojść do wniosku, że u osoby starszej te kwestie wyglądają bardziej stabilnie i dojrzale. Jednoznacznie jednak trzeba stwierdzić, że cechy osobowościowe kształtują się od dzieciństwa, przez okres młodości i w dorosłości. Pewne dyspozycje pojawiają się u człowieka już długo wcześniej przed zawarciem małżeństwa. O tym co z tych ludzkich potencjalności się ukształtuje decydują zasadniczo dwa czynniki: środowisko oraz aktywność własna poszczególnych osób. Tego co wrodzone i co pojawia się najwcześniej, osoba zasadniczo nie zmieni i może jedynie w bardzo niewielkim stopniu kontrolować (np. temperament – widziany jako aspekt osobowości). Natomiast to wszystko co jest nabywane, wyuczone można korygować i zmieniać. Tak dzieje się np. z charakterem człowieka. Struktura osobowości małżonków może wskazywać na cechy niedojrzałej osobowości. Cechy te istnieją zwykle przed zawarciem małżeństwa. Do takich niedojrzałych cech osobowości można zaliczyć np. bardzo silny związek z którymś z rodziców lub z obojgiem (psychiczny i fizyczny), co nie pozwala osobom funkcjonować autonomicznie i niezależnie. Często w nieudanych związkach zauważa się, iż osoby podejmują decyzje obarczone dużym ryzykiem niepowodzenia. W kontekście małżeństwa takie zachowania są prostą drogą do konfliktów. O cechach osobowości świadczy także motywacja do zawarcia związku małżeńskiego. W nieudanych związkach bardzo często nie ma ona nic wspólnego z mocnym, wewnętrznym pragnieniem tworzenia wspólnoty osób, w której podejmowane są postawy wyrażające pełną miłość, wyrażające się we współdziałaniu, współrozumieniu oraz współodczuwaniu. W motywacji zawarcia związku często nie dostrzega się także postawy gotowości do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich: trwania w wierności, tworzenia więzi osobowej, dawania siebie, komunikacji miłości, podjęcia odpowiedzialności za siebie i za przyszłą rodzinę. Liczy się tu i teraz. Niedojrzałe cechy osobowości małżonków wskazujące na realizowanie bardziej zachowań przyjemnościowych niż powinnościowych, zwykle swoje początki mają w okresie przedmałżeńskim. Na niedojrzałość osobowościową oraz społeczną wskazują także: brak inicjatywy, brak zdolności do poświęcenia się, brak zaangażowania w realizowanie obowiązków, niezdolność planowania odległych celów związanych z funkcjonowaniem związku małżeńskiego, niezdolność przewidywania skutków własnego postępowania, mała samodzielność, ucieczka od sytuacji problemowych. Cechy te niemalże zawsze istnieją przed zawarciem związku małżeńskiego. W małżeństwie one się ujawniają zwykle bardzo szybko i wyraziście. Dojrzałość osobowa to także zdolność realistycznego myślenia. To z kolei umożliwia dobre przystosowanie się. Dostrzeganie złożoności zjawisk, przewidywanie trudności i rozstrzyganie ich w prawidłowy sposób. Brak takich umiejętności można uznawać za przejawy niedojrzałości osobowościowej i mają one swoje początki w okresie przedmałżeńskim.

Współżycie seksualne

Przedstawiciele teologii, psychologii, nauk o rodzinie zauważają, iż „coraz więcej par narzeczonych żyje przed ślubem jak w małżeństwie (…). Istnieje wiele powodów tego, że młodzi ludzie zaczynają wspólne życie od niemałżeńskich wspólnot (…). Wielu młodych uważa tę formę życia za dobre przygotowanie do małżeństwa. Badania nie potwierdzają jednak tej opinii”. Analizując drugą przyczynę rozpadu związków małżeńskich – czyli zdrady małżeńskie – pojawia się zasadnicze pytanie problemowe: czy zdrady małżeńskie są skutkiem jedynie wcześniejszego „psucia się związku” i w konsekwencji dochodzi do takich sytuacji bez odniesienia do przedmałżeńskiego współżycia seksualnego, czy też może przedmałżeńskie współżycie seksualne partnerów związku i życie narzeczeńskie jak w małżeństwie przekłada się na późniejszy rozpad więzi małżeńskich wynikający ze zdrady partnera? Kwestia seksualności w życiu przedmałżeńskim jest z całą pewnością czymś istotnym dla jakości funkcjonowania późniejszego związku. Silne pragnienia dotyczące sfery seksualnej wobec ukochanej osoby są czymś naturalnym dla fazy zakochania. Silne napięcia seksualne w sytuacjach bliskości są zwykle nie do uniknięcia. Dla osób poznających się w okresie przedmałżeńskim, ta sfera życia wydaje się być wręcz fundamentalna dla budowania aktualnych i przyszłych więzi małżeńskich. Wielu młodych ludzi decyduje się na luźne związki przedmałżeńskie, które mają coraz częściej charakter erotyczny. Wspólne doświadczenia seksualne osób z okresu przedmałżeńskiego niosą jednak ze sobą pewne zagrożenia. Osoby decydujące się na przedmałżeńskie współżycie seksualne zwykle są przekonane, że mają do tego prawo. Uzasadniają swoje zachowania koniecznością lepszego poznania się, istniejącymi tendencjami społecznymi, wzorcami medialnymi. Osoby te są przekonane, że każdy ma prawo do takiej aktywności, a sfera współżycia seksualnego nie jest zarezerwowana dla małżonków. Idąc z takim bagażem doświadczeń do ślubu, nupturienci nie zmieniają swojego myślenia na temat możliwości współżycia seksualnego poza związkiem małżeńskim. Należy wyraźnie zaznaczyć, że ślub nie zmienia mentalności nupturientów w tej kwestii. Osoby te są dalej przekonane, że ta sfera życia nie jest zarezerwowana jedynie dla małżonków. Rzeczywistość pokazuje, że w sytuacjach pojawiających się trudności małżeńskich oraz w sytuacji okazji do zdrady, zwykle do niej dochodzi. Konsekwencją prawną zdrady małżeńskiej jest możliwość rozwodu w każdym sądzie. Poszukując związków a być może także zależności dotyczących seksualności w okresie przedmałżeńskim i późniejszej jakości związku małżeńskiego należy sięgnąć do badań empirycznych prezentowanych stosunkowo licznie w literaturze przedmiotu. Literatura ta, potwierdza negatywny wpływ przedmałżeńskiej kohabitacji na trwałość późniejszych relacji małżeńskich. Teza dotycząca osób, które mieszkają i żyją razem przed małżeństwem, mówiąca o tym, że są bardziej narażone na niższą jakość późniejszego związku małżeńskiego lub na jego całkowitą destrukcję jest potwierdzana w literaturze badawczej. Przedmałżeńskie wspólne zamieszkanie i podejmowanie współżycia seksualnego wiążę się z późniejszą większą nieufnością partnerów wobec małżeństwa oraz niższą jakością związku. Intensywniej także ujawniają się w małżeństwie wady: pożądliwość, pycha, egoizm, nieuczciwość, nieufność, gnuśność, które niszczą prawidłowe relacje małżonków. Opisywany w literaturze tzw. „efekt kohabitacji” wskazuje, że nawet krótki okres kohabitacji może nieść negatywne skutki dla jakości lub stabilności przyszłego związku. Natomiast wyższa jakość przyszłego związku jest związana bardziej ze wstrzemięźliwością i powściągliwością seksualną w narzeczeństwie. Badania pokazują, że powściągliwość seksualna wiąże się z lepszymi wynikami w relacjach małżeńskich. W porównaniu z zakochanymi, którzy swą znajomość konsumowali stosunkowo szybko, w związkach osób czekających z seksem do ślubu pojawiały się pewne korzystne zjawiska: wyżej oceniano stabilność tych związków, wyższa była satysfakcja ze związku oraz „seksualna jakość” tych związków. Także zdecydowanie korzystniej oceniano wzajemną komunikację między stronami związku. Przedmałżeńskie współżycie seksualne nie może być jednak widziane w kategoriach jakiegokolwiek determinizmu dotyczącego nieudanego przyszłego związku małżeńskiego. Przedmałżeńskie współżycie seksualne należy widzieć bardziej jako nieroztropne narażanie swojego związku już w narzeczeństwie na niebezpieczeństwo zdrady w małżeństwie. Rozważania teoretyczne potwierdzają związek przedmałżeńskiego współżycia seksualnego z niższą jakością późniejszego małżeńskiego funkcjonowania a także z większym prawdopodobieństwem zdrady małżeńskiej.

Uzależnienie

Trzecia przyczyna rozwodów małżeńskich to uzależnienia. To pojęcie ma przynajmniej kilka znaczeń. Zawsze jednak wskazuje się na nabytą silną potrzebę, która domaga się zaspokojenia. Także ta przyczyna bardzo często ma swój początek w okresie przedmałżeńskim. Zespół uzależnienia definiowany jest jako „kompleks zjawisk fizjologicznych, behawioralnych i poznawczych, wśród których przyjmowanie substancji lub grupy substancji dominuje nad innymi zachowaniami, które miały poprzednio dla pacjenta większą wartość. Głównym objawem zespołu uzależnienia jest pragnienie (często silne, czasami przemożne) przyjmowania substancji psychoaktywnej (…). Przyjęcie substancji nawet po bardzo długim okresie abstynencji może wyzwalać zjawisko gwałtownego nawrotu innych objawów zespołu, znacznie szybciej niż pojawienie się uzależnienia u osób poprzednio nieuzależnionych”. Identyfikacja przynajmniej trzech spośród sześciu cech lub objawów występujących łącznie przez pewien okres czasu: pragnienie lub przymus przyjmowania substancji; trudność kontrolowania zachowania związanego z przyjmowaniem substancji; fizjologiczne objawy stanu odstawienia; stwierdzenie tolerancji na przyjmowaną substancję; narastające zaniedbywanie innych źródeł przyjemności, zainteresowań, kontaktów przyjacielskich, zawodowych; dalsze przyjmowanie substancji. Literatura przedmiotu wskazuje, że „uzależnić można się niemal od wszystkiego – od zachowania i od jedzenia, od przeżyć i od używek, od aktywności i od braku aktywności”. Główne objawy uzależnienia wskazują na kompulsywny wręcz ich charakter. Zachowania, które jednoznacznie wpływają destrukcyjnie na funkcjonowanie związku, powracają w życiu osoby uzależnionej jako wewnętrzne przymusy. Uzależnienie jest procesem zachodzącym w czasie. Nigdy nie ujawnia się z dnia na dzień. W trakcie tego procesu ujawnia się wiele mechanizmów, które najkrócej można określić jako samooszukiwanie. Substancje uzależniające w początkowym etapie ich przyjmowania zwykle działają na zasadzie wzmocnienia pozytywnego, czyli wywołują, np. stan dobrego samopoczucia, zadowolenia, dają uczucie doznania przyjemności, dodają śmiałości. Mogą także działać na zasadzie wzmocnienia negatywnego, czyli redukują doznania awersyjne, np. lęk, dysforię, złe samopoczucie. „Istnieją dowody przemawiające za tym, że oba typy wzmocnienia występują równocześnie lub w pewnej sekwencji w procesie prowadzącym do uzależnienia. W trakcie używania środka uzależniającego, który w fazie początkowej działa jako wzmocnienie pozytywne, powstają i narastają procesy przeciwstawne (…), ujawniające się szczególnie w okresach odstawienia”. Osobowość człowieka podatnego na uzależnienia oraz uzależnionego wykazuje cechy, które należy ocenić jako zaprzeczenie dojrzałości osobowej: nieadekwatna (zwykle niska) samoocena, reakcje nieadekwatne do przyczyn, trudność ich kontrolowania, labilność emocjonalna, poczucie osamotnienia, trudność układania relacji z innymi ludźmi, brak lub niska motywacja do działania, poczucie bezsensowności życia, poczucie krzywdy, niski poziom tolerancji na frustrację. Pojawienie się pierwszych oznak procesu uzależnienia przed okresem małżeńskim zwykle nie ulega redukcji i zmniejszeniu natężenia w małżeństwie. Zwykle następuje proces przeciwny, czyli obserwuje się nasilenie oznak uzależnienia, które systematycznie wpływają niszcząco na związek małżeński.

Duszpasterska troska Kościoła

Narzeczeństwo jest ważne zarówno dla osobistego rozwoju nupturientów, jak również dla społecznego wymiaru życia narzeczonych. Wskazując na konieczność osobistego rozwoju stron chodzi o odkrywanie w sobie zdolności do rozwoju, zdolnoścido poświęceń, postawy altruistycznej, kształtowanie umiejętności komunikacyjnych, opierania swojego życia na wartościach, w tym na realizowaniu religijności. Chodzi więc o zdolność do kształtowania dojrzałej osobowości. Społeczny wymiar narzeczeństwa wskazuje np. na konieczność uczenia się postawy otwartości na partnera związku, odpowiedzialności i troski o dobro wspólne, wzajemnego poznawania rodziny pochodzenia. Oba aspekty narzeczeńskiego życia stawiają sobie za cel prawidłowe funkcjonowanie w przyszłej wspólnocie małżeńskiej oraz rodzinnej. Zaprezentowana w niniejszym fragmencie duszpasterska troska Kościoła dotycząca przygotowania do zawarcia małżeństwa jest próbą odpowiedzi na trzy zreferowane zagrożenia związku małżeńskiego. Niniejszy fragment nie ukazuje więc całego nauczania Kościoła dotyczącego przygotowania nupturientów do zawarcia małżeństwa, ale jest to jedynie wąska strategia przeciwdziałania wobec pojawiających się zagrożeń dla związku małżeńskiego w okresie przedmałżeńskim. Obszerna nauka Kościoła dotycząca potrzeby przygotowania do zawarcia sakramentu małżeństwa jest zawarta w dokumentach Stolicy Apostolskiej, nauczaniu papieży, czy też w dokumentach episkopatów poszczególnych państw. Nauka ta prezentuje szerokie spektrum zagadnień pozwalających dojrzale przeżyć czas narzeczeństwa i dobrze przygotować się do małżeństwa. Realizowanie nauki Kościoła przez nupturientów jest także skutecznym zapobieganiem przeciw pojawiającym się zagrożeniom przyszłego życia małżeńskiego. Przygotowanie do małżeństwa daje nupturientom możliwość przyjrzenia się wyznawanym wartościom, w tym najwyższym wartościom ze sfery wyznawanej wiary. Wyznawane i realizowane wartości wpisują się w kryteria dojrzałej osobowości, dają nupturientom szczególną motywację do osiągania wyznaczonych celów oraz decydują wręcz o preferowanym modelu małżeństwa i rodziny. Realizowanie wartości należy także uznać za podstawową profilaktyką zapobiegającą różnym uzależnieniom. Realizowane wartości pozwalają narzeczonym podejmować konkretne zachowania, motywują do pracy nad sobą. Religijność nupturientów może odgrywać funkcję integrującą oraz pełnić funkcję stabilizującą i zachęcającą do ciągłego wysiłku w pracy nad sobą, do rozwoju osobowego. Rozważając problematykę religijności w życiu przedmałżeńskim i narzeczeńskim należy bardzo mocno podkreślić, że jedynie dążenie do dojrzałej religijności, dążenie do takiej religijności, która ma związek z osobistym życiem i osobistym zaangażowaniem, pozwala podnosić jakość przyszłego związku małżeńskiego.

„Dojrzałe życie religijne zawsze inspiruje dobre i szlachetne czyny (…). Dojrzała wiara w Boga wyzwala twórcze motywacje i siły, by zawsze szukać pozytywnego rozwiązywania powstających pomiędzy ludźmi konfliktów”.

Religijność dojrzała, religijność personalna, religijność widziana jako realizowana wartość w życiu osoby ułatwia lepsze przystosowanie społeczne i pozwala kształtować osobowość. Nupturienci dokonując świadomej klaryfikacji wartości oraz eliminując rozbieżności między wartościami deklarowanymi a realizowanymi podejmują działania umacniające przyszłe małżeństwo. Kształtowanie dojrzałości osobowej można łatwo dostrzec także we wskazaniach Kościoła dotyczących miłości. Personalistyczny aspekt małżeństwa należy łączyć jednoznacznie z aspektem miłości. Jan Paweł II stwierdza, że: „miłość jest wspólnotą osób: mężczyzny i kobiety jako małżonków, rodziców, dzieci i krewnych. Pierwszym jej zadaniem jest wierne przeżywanie rzeczywistości komunii w ciągłym działaniu na rzecz rozwijania prawdziwej wspólnoty osób. Wewnętrzną zasadą, trwałą mocą i celem ostatecznym tego zadania jest miłość: tak jak bez miłości rodzina nie jest wspólnotą osób, tak samo bez miłości nie może ona żyć, wzrastać i doskonalić się jako wspólnota osób”. Paweł VI wskazywał na istotne cechy miłości: powinna być ludzka (tzn. zarazem duchowa jak i zmysłowa); pełna (tzn., że chodzi o szczególną formę, w której małżonkowie dzielą pomiędzy sobą wszystko bez niesprawiedliwych wyjątków i bez egoistycznych rachub); wierna i wyłączna (trwa aż do końca życia); płodna (tzn., że zmierza ona ku przedłużeniu oraz wzbudzeniu nowego życia). Problematyka miłości w rozumieniu teologicznym, jak również psychologicznym odgrywa istotną rolę w podnoszeniu jakości związku narzeczeńskiego i dalej małżeńskiego. Realizowana miłość jest istotnym kryterium dojrzałej osobowości. Ważnym aspektem przygotowania do małżeństwa jest uczenie się komunikacji interpersonalnej. Choć jej jakość jest uwarunkowana wieloczynnikowo to narzeczeni mają dużo możliwości aby ją doskonalić. Podnoszenie umiejętności w zakresie komunikacji w związku narzeczeńskim może być wskaźnikiem przystosowania do małżeństwa. Komunikacja narzeczeńska daje możliwość wzajemnego poznania, zrozumienia oraz pełniejszego zaakceptowania, pozwala odkrywać we wzajemnych relacjach prawdę, szczerość, otwartość. Tylko taki dialog narzeczeński a później małżeński daje szansę skutecznego rozwiązywania konfliktów. Na problematykę skutecznego dialogu interpersonalnego i jego liczne uwarunkowania nie tylko w okresie przedmałżeńskim wskazują badacze problematyki. „Należy uwzględnić uczucia drugiej strony, nastawienie. Ważne jest zwrócenie uwagi na sens wypowiadanych słów, jasną i rzeczową wypowiedź”. Prawidłowa komunikacja interpersonalna w okresie przedmałżeńskim może być skutecznym środkiem zapobiegającym wielu niepożądanym zachowaniom, wśród nich pewnie także uzależnieniom w początkowych fazach tego procesu. Prawidłowa komunikacja interpersonalna w okresie przedmałżeńskim może prowadzić do podnoszenia jakości związku, gdy wiąże się z całą osobą partnera związku, z jego uczuciami, postawami, wypowiedziami. „Jednym z najsilniejszych czynników korelujących z satysfakcją z małżeństwa jest efektywny wzorzec komunikacji małżeńskiej. Małżonkowie, których cechuje zadowolenie z małżeństwa, rozmawiają o potencjalnych problemach małżeńskich, aktywnie słuchają drugiej strony, wykazują chęć pomocy współmałżonkowi, a także wspólnie omawiają przyszłe działania i cele”. Takiej komunikacji należy jednak uczyć się już w okresie przedmałżeńskim a w przypadku narzeczonych wyznających wiarę w Chrystusa powinno to być wręcz wyzwaniem. „Podejmowanie dialogu w sposób odpowiedzialny to gotowość uczynienia racji bliźniego częścią mojego spojrzenia na świat”. Nauka Kościoła katolickiego zachęca nupturientów bardzo wyraźnie do praktykowania cnoty czystości przedmałżeńskiej. Cnota czystości jawi się jako istotny wyraz mądrego i roztropnego korzystania z wolności. To nauczanie realizowane jest już na pierwszym etapie przygotowania do małżeństwa (przygotowanie dalsze), ale jeszcze wyraźniej na etapie przygotowania bliższego i bezpośredniego. Duszpasterskie oddziaływanie Kościoła „zmierza do podtrzymania i umocnienia czystości właściwej narzeczonym, do przygotowania ich do życia małżeńskiego przeżywanego po chrześcijańsku”. Duszpasterska działalność Kościoła dostrzega w narzeczeństwie możliwość dojrzałego przygotowania nupturientów do zawarcia sakramentu małżeństwa. Papież Benedykt XVI nawiązując do nauczania swego poprzednika JanaPawła II, wskazuje na konieczność ciągłego przygotowania nupturientów do zawarcia sakramentu małżeństwa. Benedykt XVI stwierdza, iż „należy szczególną troską otoczyć przygotowanie do małżeństwa, zarówno dalsze, jak bliższe oraz bezpośrednie”. W duszpasterskiej działalności Kościoła trzeci etap przygotowania do małżeństwa odnoszony jest wprost do narzeczeństwa. Potrzeba seksualna określana jest jako jedna z najsilniejszych obok potrzeby przynależności, bliskości, więzi emocjonalnej, stabilizacji uczuciowej i ekonomicznej. Ten zespół potrzeb realizowany przez małżonków pozwala pełniej doświadczać poczucia szczęścia w związku, przekłada się na rozwój osobowy współpartnerów, zdrowie psychiczne oraz doznawanie radości życia. Nauka Kościoła jednoznacznie wskazuje, iż sfera współżycia seksualnego jest zarezerwowana jedynie dla małżonków. We wspólnocie małżeńskiej współżycie seksualne jest istotnym wyrazem wzajemnej miłości. „Narzeczeni są powołani do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkryją wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości”. Ludzkiej seksualności nie można traktować w oderwaniu od osoby. Seksualność stanowi integralny element miłości małżeńskiej. Narzeczeństwo, stanowi ważny czas przygotowania do tej szczególnej roli bliskości seksualnej. Potrzeba wzajemnego poznania się w narzeczeństwie to przede wszystkim spojrzenie na partnera w sposób najbardziej obiektywny. Czas narzeczeństwa pozwala poznać parze swoje postawy, uczucia, emocje, sposoby spostrzegania poszczególnych sfer wspólnego życia, także te dotyczące własnej seksualności. Ewentualne nieprawidłowe poglądy np. na role seksualne w związku, stereotypy w odniesieniu do praw, potrzeb, lub oczekiwań względem seksu można eliminować lub korygować już w narzeczeństwie. Rola wzajemnej komunikacji dotyczącej własnej seksualności, wzajemnych oczekiwań, potrzeb, wyobrażeń, preferencji, satysfakcji jest koniecznym wymiarem życia w związku przedmałżeńskim oraz małżeńskim. Istotną kwestią jest także uświadamianie nupturientów na temat zagrożeń przyszłego związku w kontekście aktualnego myślenia i aktualnych zachowań. Ślub nie zmienia bowiem myślenia nupturientów na temat konieczności podejmowania wysiłku kształtowania dojrzałości osobowej, łączenia współżycia seksualnego z małżeństwem czy też przebiegu procesu uzależnienia. Te zagrożenia nupturienci powinni poznać już w narzeczeństwie.

Zakończenie

Małżeństwo mężczyzny i kobiety na początku trzeciego tysiąclecia narażone jest na liczne niebezpieczeństwa. Wskazanie na istotę sakramentu małżeństwa to pierwsza część opracowania. Druga część artykułu dotyczy opisu najczęstszych przyczyn rozwodów w ostatnich kilku latach. Dane statystyczne niepokoją. Obserwuje się bowiem wzrost rozwodów. Zaprezentowane w niniejszym opracowaniu trzy najczęściej pojawiające się przyczyny rozpadu małżeństw mają swoje źródło, swoje początki w okresie przedmałżeńskim. Kościół w swojej duszpasterskiej działalności podejmuje działania, które mają pomóc dojrzale przygotować się do zawarcia sakramentu małżeństwa. Skuteczna pomoc wyma61 ga jednak trafnej diagnozy uwarunkowań rozpadu małżeństwa a następnie podjęcie działań zapobiegających. Ostatnia część opracowania to wskazanie konkretnych działań duszpasterskich pomagających narzeczonym wskazane zagrożenia minimalizować i eliminować.
Bibliografia

Bartczak A., Przygotowanie do zawarcia małżeństwa w świetle przemówienia Benedykta XVI do Roty Rzymskiej z 2011 r., „Łódzkie Studia Teologiczne” (2011) 20, s. 25-31.
Benedykt XVI, Przemówienie do członków Trybunału Roty Rzymskiej, Orzeczenia sądowe muszą odzwierciedlać prawdę o małżeństwie (22.01.2011), „L?Osservatore Romano” (2011) 3, s. 20-23.
Booth A., Johnson D.R., Premarital Cohabitation and Marital Success, „Journal of Family Issues” (1988) 2, s. 255-272.
Braun-Gałkowska M., Znaczenie religijności małżonków dla powodzenia ich związku, w: T. Kukołowicz (red.), Z badań nad rodziną, Lublin 1984, s. 57-67.
Bukalski S., Jakość związku narzeczeńskiego i małżeńskiego. Badania podłużne w perspektywie teorii przywiązania, w: S. Bukalski (red.), Teoria przywiązania i jakość więzi. Analizy empiryczne, Szczecin 2012, s. 193-233.
Bukalski S., Style przywiązaniowe nupturientów oraz inne czynniki psychologiczne jako predyktory jakości narzeczeństwa. Analiza empiryczna, Szczecin 2013.
Dąbrowska Z., Czym się charakteryzują współczesne małżeństwa w Polsce?, „Małżeństwo i Rodzina” (2005) 4, s. 4-11.
Głodowski W., Komunikowanie interpersonalne, Warszawa 2001.
Głód F., Religijność nupturientów. Przygotowanie do małżeństwa priorytetem duszpasterstwa rodzin, Wrocław 2007.
Główny Urząd Statystyczny, Podstawowe informacje o rozwoju demograficznym Polski, http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/rs_rocznik_demograficzny_2012.pdfhttp://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/rs_rocznik_demograficzny_2012.pdf, (05.04.2013).
Harwas-Napierała B., Komunikacja interpersonalna w rodzinie, Poznań 2008.
Jan Paweł II, Adhortacja apostolska o zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym Familiaris consortio (22.11.1981), w: K. Lubowicki (red.), Posoborowe dokumenty Kościoła Katolickiego o małżeństwie i rodzinie, tom I, Kraków 1999, s. 133-238.
Janicka I., Kohabitacja a małżeństwo w perspektywie psychologicznej: studium porównawcze, Łódź 2006.
Janicka I., Jakość małżeństw poprzedzonych kohabitacją, w: T. Rostowska, A. Peplińska (red.), Psychospołeczne aspekty życia rodzinnego, Warszawa 2010, s. 94-109.
Jankowiak B., Problematyka jakości i trwałości relacji partnerskich w teorii i badaniach, „Przegląd Terapeutyczny” (2007) 3, s. 1-25.
Jaworski R., Psychologiczna analiza religijności w perspektywie komunikacji interpersonalnej, „Studia Psychologica” (2002) 4, s. 143-166.
Kalniuk J., Chrześcijański wymiar czystości przedmałżeńskiej w kontekście daru i zadania, „Analecta Cracoviensia” (2008) 40, s. 139-151.
Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 2002.
Kluzowa K., Demograficzny portret rodziny w III RP, w: D. Krok, P. Landwójtowicz (red.), Rodzina w nurcie współczesnych przemian. Studia interdyscyplinarne, Opole 2010, s. 13-27.
Kodeks Prawa Kanonicznego, Poznań 1984.
Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego, Wytyczne wychowawcze w odniesieniu do ludzkiej miłości. Zasadnicze cechy wychowania seksualnego (1.11.1983), w: K. Lubowicki (red.), Posoborowe dokumenty Kościoła Katolickiego o małżeństwie i rodzinie, tom I, Kraków 1999, s. 251-294.
Kostowski W., Podstawowe mechanizmy i teorie uzależnień „Alkoholizm i Narkomania” (2006) 2, s. 139-168.
Krok D., Murlowska M., Komunikacja interpersonalna między małżonkami a poziom satysfakcji z małżeństwa, w: D. Krok, D. Klejnowski-Różycki (red.), Relacje rodzinne i społeczne w kulturze środkowoeuropejskiej i chińskiej, Opole 2011, s. 127-149.
Kucharska E., Komunikacja interpersonalna, w: T.W. Gierat, E. Kucharska, A. Grudziński (red.), Pracownik socjalny wobec wyzwań współczesności, Kraków 2012.
Mierzwiński B., Istota miłości małżeńskiej. Aspekty teologiczno-pastoralne, „Fides et Ratio” (2010) 4, s. 5-13.
Nadolski B., Liturgika. Sakramenty, sakramentalia, błogosławieństwa, t. 3, Poznań 1992.
Nęcek R., Chrześcijanin a kompromis w nauczaniu społecznym Jana Pawła II i Benedykta XVI, „Społeczeństwo” (2008) 4-5, s. 503-510.
Ozorowski M., Małżeństwo, w: E. Ozorowski (red.), Słownik Małżeństwa i Rodziny, Warszawa-Łomianki 1999, s. 224-225.
Paweł VI, Encyklika o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego Humanae vitae, Wrocław 1994.
Plopa M., Małżeństwo w percepcji młodych Polaków, w: T. Rostowska, A. Peplińska (red.), Psychospołeczne aspekty życia rodzinnego, Warszawa 2010, s. 64-93.
Polak M., Społeczno-kulturowe uwarunkowania duszpasterstwa narzeczonych, „Teologia Praktyczna” (2001) 2, s. 110-111.
Pospiszyl I., Patologie społeczne, Warszawa 2009.
Przybył I., Chodzenie ze sobą, spanie ze sobą, mieszkanie ze sobą. Młodzieńcze relacje uczuciowe i obyczajowość przedślubna, w: A. Kotlarska-Michalska (red.), Zalety i wady życia w rodzinie i poza rodziną, Poznań 2010, s. 17-35.
Prusińska E., Związki kohabitacyjne – charakterystyka zjawiska, w: J. Kwaśniewski (red.), Prace Katedry Socjologii Norm, Dewiacji i Kontroli Społecznej, Warszawa 2008, s. 103-129.
Struzik Z., Przewodnik dla narzeczonych i małżeństw. Narzeczeństwo jako przygotowanie do małżeństwa i rodziny w nauczaniu Jana Pawła II, Warszawa 2010, s. 100-106.
Suchodolska A., Gosztyła T., Personalność relacji religijnej narzeczonych a jakość ich wzajemnej komunikacji interpersonalnej, w: O. Gorbaniuk, B. Kostrubiec-Wojtachnio, D. Musiał, M. Wiechetek (red.), Studia z Psychologii w KUL, tom 16, Lublin 2010, s. 23-40.
Szukalski P., Kohabitacja w Polsce, w: W. Warzywoda-Kruszyńska, P. Szukalski (red.), Rodzina w zmieniającym się społeczeństwie polskim, Łódź 2004, s. 49-74.
Sztychmiler R., Narzeczeni, w: E. Ozorowski (red.), Słownik Małżeństwa i Rodziny, Warszawa 1999, s. 289-290.
Światowa Organizacja Zdrowia, Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne, Kraków-Warszawa 2000, s. 73 (F1x.2).
Weryszko M., Wpływ komunikacji w narzeczeństwie na zadowolenie z małżeństwa, w: W. Muszyński (red.), Wartości w rodzinie: ciągłość i zmiana, Toruń 2010, s. 131-141.
Weryszko M., Jakość komunikacji między narzeczonymi a poziom ich zadowolenia ze związku małżeńskiego. Badania podłużne, w: I. Ulfik-Jaworska, A. Gała (red.), Dalej w tę samą stronę. Księga Jubileuszowa dedykowana Profesor Marii Braun-Gałkowskiej, Lublin 2012, s. 157-167.
Witek S., Czystość, w: Encyklopedia Katolicka, t. 3, Lublin 1995, k. 935-936.
Wojaczek K., Małżeńskie obdarowanie – kontekst usytuowania i prawidłowego rozwoju prokreacyjnej funkcji rodziny, w: P. Morciniec (red.), Miłość – Płciowość – Płodność, Opole 2007, s. 161-190.
Wolski K., Małżeństwo. Przymioty, w: E. Ozorowski (red.), Słownik Małżeństwa i Rodziny, Warszawa-Łomianki 1999, s. 228-230.
Wołoszyn J., Pomoc psychoterapeutyczna osobom uzależnionym od alkoholu, „Colloquia Theologica Ottoniana” (2011) 2, s. 131-140.
Wołyniec R., Wpływ stosunków przedślubnych na trwałość związków małżeńskich, „Lignum Vitae” (2006) 7, s. 199-205.
Wyżlic M., Gorbaniuk J., Preferowane modele małżeństwa i rodziny przez młodzież na etapie bliższego i bezpośredniego przygotowania do życia w małżeństwie i rodzinie, „Roczniki Nauk o Rodzinie” (2010) 2, s. 191-206.